Maskowanie i jego skutki

🧠 Czym jest maskowanie u osób w spektrum autyzmu? Maskowanie to proces, w którym osoby ukrywają swoje naturalne zachowania i próbują dostosować się do społecznych oczekiwań, często kosztem własnego komfortu i zdrowia psychicznego.

Co tak naprawdę oznacza maskowanie w codziennym życiu? To nieustanne kontrolowanie każdego gestu, tonu głosu, mimiki i sposobu interakcji. Osoby autystyczne dosłownie „grają rolę” osoby neurotypowej, tłumiąc swoje naturalne impulsy i zachowania. Przykładowo, jeśli kontakt wzrokowy jest dla nich trudny, zmuszają się do jego utrzymywania. Jeśli mają tendencję do powtarzalnych ruchów stymulacyjnych (stimów), powstrzymują się przed nimi w miejscach publicznych.

Dlaczego w ogóle osoby autystyczne decydują się na maskowanie? Powodów jest kilka. Po pierwsze – chęć akceptacji. Pragnienie bycia postrzeganym jako „normalny”, uniknięcie odrzucenia, zdobycie przyjaciół, utrzymanie pracy czy kontynuowanie edukacji. To strategia przetrwania w świecie, który często nie rozumie neurodywersyjności.

Koszt tego procesu jest ogromny. Długotrwałe maskowanie może prowadzić do konsekwencji zdrowotnych. Osoby w spektrum doświadczają wysokiego poziomu stresu, są narażone na depresję, stany lękowe, a nawet wypalenie (tzw. „autistic burnout”). To jak nieustanne chodzenie po cienkim lodzie – każda interakcja społeczna staje się wymagającym egzaminem, który pochłania olbrzymie pokłady energii.

Maskowanie nie oznacza braku trudności – to raczej strategia przetrwania. Osoby często nie wierzą, że ich „prawdziwe ja” może być akceptowane. Dlatego tworzą złożone mechanizmy kompensacyjne, kopiując zachowania innych, dostosowując swój ubiór, zainteresowania, sposób mówienia.

Chcemy pokazać, że neurodywersyjność to nie wadа, którą trzeba maskować, ale wartość, którą należy docenić. Każda osoba w spektrum autyzmu zasługuje na zrozumienie, akceptację i przestrzeń do bycia sobą.

Akceptacja, nie maskowanie! 💙